kilka słów o szkoleniu ytong
Był urlop w Polsce i juz po urolpie Jedyna korzyść to te szkolenie z ytonga. A oto krótka relacja. Badrzo mile bylismy zaskoczeni, mimo iż w szkoleniu brali udzial głównie wykonawcy to było to na tyle przedstawione, że my równiez jako laicy moglismy czegoś sie nauczyć. Mogę powiedziec jedno, iz nie przypuszczalam, że budowanie z ytonga jest takie proste. Bloczki sa bardzo lekkie ( sama podnosiłam) i bardzo podatne do obróbki. Zapoznaliśmy się tez z bardzo przydatnymi narzędziami. Najbardziej spodobał mi się rylec tzn. taki przyżąd do robienia bruzd w bloczkach. bardzo przydane podczas robienia instalacji elektrycznej w celu schowania kabli w ścianie. A na koniec miła niespodzianka poczęstunek i upominek w kształcie ubrań roboczych, jak znalazł na budowę . Wnioski: łatwe, szybkie budowanie. Wszystko było na TAK no może poza ceną. Ciagle budowanie tym systemem jest jednak drogie.
a oto cudo mażenie każdego wykonawcy, elektryczna maszyna do przycinania bloczków: